To wycieczka, którą śmiało można polecić nawet wczasowiczom z malutkimi dziećmi. Zimą  pod  Kopieniec (1328 m) można zabrać dziecko na sankach. Nie oznacza to wcale, że nie warto na nią marnować zelówek. Oprócz przyjemnego spaceru ujrzymy ciekawe widoki (troszkę podobne do tych z Nosala), a do tego wiosną mnóstwo krokusów, latem dużą ilość dziewięćsiłów, mających tu swoje stanowisko, a na Polanie Olczysko wywierzysko skalne.
Taką trasę warto zaplanować w pierwszych dniach pobytu w Tatrach jako aklimatyzację a nie gnać prosto z pociągu w wysokie partie...
Wejść na szlak proponuję w Toporowej Cyrhli, 5 min. piechotą  od sklepu spożywczego i "7 kotów". Po dalszych 5 min. miniemy dużą polanę i zagłębimy się w las. Od tego momentu trzeba dokładnie obserwować znaki na drzewach, gdyż można pobłądzić. W środku lasu niespodziewanie wyrasta budka TPN, gdzie uiszczamy stosowną opłatę. Szlak nie sprawia najmniejszych problemów. Po około godzinie docieramy do Polany Kopieniec (ok. 1250m) z  zabytkowymi szałasami  (kulturowy wypas owiec) z widokiem na szczyty Żółtej Turni, Świnicy, Kopy Magury itd. Wierzchołek Kopieńca  znajduje się teraz po prawej stronie.
Przy wystawionym tu krzyżu chwilka odpoczynku... mała przekąska i w górę! Można wprawdzie obejść szczyt wkoło, ale szkoda tych przepysznych widoków, które czekają na nas na górze...
Widać więc: Tatry Bielskie z Hawraniem, Jagnięcy Szczyt, Kołowy, Łomnicę, Lodowy, Koszystą, Buczynowe Turnie, Granaty, Żółtą Turnię, Kozi Wierch, Kościelec, Świnicę, szlak na Skupniów Upłazie, Kasprowy Wierch, Kopę Kondracką, Giewont a nawet szczyty otaczające Dolinę Chochołowską itd. ... całe 360 stopni.

Z łysego szczytu Kopieńca schodzimy dość stromymi zakosami (uwaga, aby się nie poślizgnąć!) na polanę i dalej w prawo lasem do hałaśliwego potoku przepływającego skrajem Polany Olczysko. Bujna łąka o każdej porze roku przybiera inną "suknię"... wspaniałe kolory... i widok na grzbiet Skupniów Upłazu. Dostrzec można na szlaku turystów udających się na Halę Gąsienicową.
Na wschodnim skraju Polany Olczysko na wysokości ok. 1065 m bije jedno z największych krasowych wywierzysk w Polskich Tatrach. Odwadnia ono m.in. odległą Dolinę Pańszczycy a jego wydajność sięga 1000  litrów wody na sekundę o temperaturze średnio 4,5 stopnia.
Powrót ze szlaku proponuję Doliną Olczyska do Jaszczurówki, gdzie warto zobaczyć jedno z klasycznych dzieł stylu zakopiańskiego kaplicę zbudowaną w/g projektu Witkiewicza, a z pobliskiego parkingu wrócić bus-em do domu.
Można też wybrać wariant przez Nosal, ale ... zostawmy to na inną okazję.